Ogólnie to chyba normalne ze reżyser powinien zapoznać się z treścią książki skoro ma zamiar zrobić o niej film, tutaj było tak jakby przeskakiwał co kilka stron i nie załapał o co chodzi w książce. Aż szkoda bo lektura super ale jak patrze na to aż robi mi się przykro, pomijając to że aktorów można było (tu głównie chodzi o Jacea którego autorka książki ewidentnie kreowała na wygląd Alexa Pettyfera) o wiele lepiej dobrać do postaci, reżyser nie oddał w ogóle ich charakteru oraz wyjątkowości jak to było ukazane w książce, może w następnej części się poprawi i oby, a osobom którym film się nie podoba polecam książke, nie pożałujecie.