Siedziałam wczoraj przed telewizorem i akuart trafiłam na ten serial. Wiedziałam wcześniej o jego istnieniu, ale jakąś nie ciągęło mnie żeby to oglądać. No i lecą sobie napisy początkowe, przedstawiają aktorów, myślę sobie: o, ten jest ładny, a to Zegers :)) Fajnie udało mi się trafić, bo inaczej bym się pewnie dopiero po skończeniu emisji serialu dowiedziła, że mogłam powglapiać się trochę na Kevina i to w każdą niedzielę:)