lubię ten film
i jego bohaterów
uważam że przed obejrzeniem
człowiek powinien się zorientować
czym jest transseksualizm
i przestać mylić go z transwestytyzmem
wspaniała rola felicity huffman
i świetna piosenka dolly parton
ale akademia przestraszyła się tematu
polecam
ale nie homofobom
8/10
Oglądałem go już drugi raz, pierwszy raz kilka lat temu, i teraz mi się o nim przypomniało, bo takiego filmu nie da się zapomnieć. Uwielbiam ten film za to że pokazuje miłość, ludzkie problemy, a co najważniejsze ogromną sztukę tolerancji i przebaczania!!
Film jest w sumie dość niekonwencjonalny. Zobaczymy w nim ciekawe dialogi których na próżno szukać w innych filmach. Jest dosyć lekki i nie przynudza, jednak jest to kino drogi i w zasadzie nie ma konkretnej fabuły poza tym że bohaterka musi dostać się do LA na operację. Czekałem aż coś konkretnego zacznie się dziać...
więcejNa początku dałam 8 nie zobaczywszy zakończenia . Gdy je obejrzałam zmieniłam zdanie .
Zawiodło mnie , czekałam na coś (w sumie nie wiem na co ) . Po prostu nie poczułam tego
punktu kulminacyjnego i dobrej końcówki . Co wy sądzicie ?
Hmm... Niewątpliwie wymaga to ogromnego talentu aktorskiego, by zagrać taką rolę. Moim zdaniem przy tej roli Huffman została całkowicie pozbawiona swojej kobiecości, ale jednocześnie, cóż, jakby posiadała jej dwa razy więcej. Doskonale obrazuje to scena, kiedy wieczorem wychodzi na ganek, by porozmawiać z Indianinem i...
więcejNic w nim szokującego, to prawdziwe życie, są ludzie ,którzy nie umieją odnaleźć się w swoim ciele. Powinniście się cieszyć że wy to potraficie....
Ten film jest genialny!!! Prosty, poruszający i bardzo prawdziwy.
Felicity powinna dostać oskara, a nie Reese!!!
jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii i tego jak została zagrana (zarówno przez Felicity H. jak i Kevina Z.). Rewelacja!!!